W czwartek operator P4 przedstawi nową markę dla usług pre-paid Play Fresh. Podstawowa stawka na połączenia do wszystkich sieci wynosić będzie 29 groszy za minutę. Ceny sms, mms nie są jeszcze oficjalnie znane - tu jednak nie będzie rewolucji. Spadną również ceny transmisji danych i zbliżą się do "normalności'. Bardzo dużą dogodnością dla klientów będzie ważność konta, która przy każdym doładowaniu będzie przedłużana o rok (na połączenia wychodzące). Wbrew pojawiającym się przypuszczeniom stawka ta będzie dotyczyć wszystkich klientów pre-paid sieci Play a nie tylko tych zalogowanych do sieci macierzystej. Ponadto przejście do nowej oferty będzie możliwe dla obecnych klientów za pomoca krótkiego kodu USSD.
Mogłoby się wydawać, że w interesie wyższych przychodów Play nie powinien tak agresywnie obniżać cen. Z punktu widzenia firmy wydaje się to mało opłacalne. A jednak - jest to bardzo dobry ruch z korzyścią dla samego operatora, jak i dla klientów. W dobie globalnego kryzysu minimalizowanie kosztów staje się poważnym wyzwaniem. Nie tylko my - konsumenci musimy oszczędzać ale również wielkie firmy.
Tu właśnie pojawia się "rozwiązanie" - Play Fresh.
Z punktu widzenia P4 ruch polegający na obniżeniu stawki za minutę połączenia w ofercie pre-paid ma wiele przyczyn: nadal asymetryczne stawki MTR, coraz większy odsetek ruchu sieciowego generowany jest poprzez nadajniki operatora (mniejsze koszty związane z roamingiem krajowym), oraz - co najważniejsze - niskie "koszty" wprowadzenia takiej usługi. Przypomnę - w przypadku oferty pre-paid operator nie inwestuje tak wiele, jak w przypadku oferty abonamentowej. Jedyne wydatki związane są z promocją (agresywna kampania reklamowa rusza w połowie marca). Nie ma konieczności dotowania telefonów. Przy obecnym kursie złotówki ma to bardzo duże znaczenie.
Tym samym - operator wprowadza łatwo dostępne usługi przy minimalnej inwestycji.
Z punktu widzenia klientów:
Obniżenie sobie ceny minuty o ok 50 proc. skutkuje teoretycznym spadkiem wydatków na telefon komórkowy również o 50 proc. Mówię teoretycznie, ponieważ bardziej prawdopodobnym scenariuszem w tym wypadku jest zwiększenie intensywności korzystanie z telefonu.
Suma summarum korzystają wszyscy. Cieszę się, że choć jeden operator w Polsce działa pro-konsumencko. Od jakiegoś czasu przykładam większa wagę do informacji nt. sieci Play, niż pozostałych operatorów, gdyż wiem, że newsy z Orange, Plusa czy Ery niczym mnie nie zaskoczą.
Na koniec dodam, że informacje, które już krążą po sieci nt. oferty Play Fresh nie są kompletne. Operator szykuje również bardzo korzystną promocję związaną z doładowaniami konta. O tym dowiecie się jednak w czwartek w czasie konferencji prasowej, która rozpocznie się ok 10.30.
UPDATE
Poniżej wiosenne logo nowej oferty Play Fresh:
Bardzo lubie twój blog. Zawsze jest tutaj wszystko opisane jasno i zrozumiale. Bardzo bym sie cieszył gdyby smsy były po 14 gr a doladowanie bylo wazne tak dlugo. Jednak to kłóci się z moją filozofią że cuda sie nie zdażają :)
OdpowiedzUsuńsmsy beda tansze ;)
OdpowiedzUsuń