23 lutego 2007

Dlaczego mBank Mobile jest be.. cz. II

Pod koniec grudnia opisywałem swoje doświadczenia z pierwszym polskim operatorem komórkowym działającym na zasadzie MVNO. Opinia - rzecz jasna - była negatywna. Dziś niestety jestem zmuszony do kolejnej - w podobnym tonie.

Ze względu na brak drugiego telefonu byłem zmuszony odłożyć kartę SIM Mobile na półkę. Minął termin obowiązkowego zasilenia konta, jednak nie martwiłem się tym specjalnie, gdyż u polskich operatorów czas, po którym następuje wyłączenie numeru jest dość długi, co przy okazji zawyża statystyki liczby abonentów.

W ub. tygodniu dostałem zaproszenie do testowania usługi powiadomień SMS o operacjach na koncie w mBanku. Ponieważ bardzo brakowało mi wcześniej takiej możliwości z radością wyraziłem chęć uczestnictwa w testach usługi.

Jakież było moje zdziwienie, gdy po włożeniu karty SIM Mobile do telefonu okazało się, że...karta nie loguje się do sieci ! ! ! Oznacza to, że po niecałych dwóch miesiącach od terminu obowiązkowego uzupełnienia (w celu przedłużenia ważności konta) - mój numer przepadł bezpowrotnie!

Szkoda.. wielka szkoda. Pierwszy operator wirtualny nie to jedynie teoretyczna rewolucja. A miało być tak pięknie..

1 komentarz: