Pierwsze wzmianki o cenach w sieci Play

Dzisiejsze wydania Newsweeka oraz Życia Warszawy przynoszą pierwsze nieoficjalne informacje na temat cen, jakie zaoferuje czwarta sieć komórkowa Play.

Życie Warszawy:

"Nieoficjalnie mówi się, że Play będzie oferować pakiety z ponad 1 tys. minut za około 100zł miesięcznie. Według przedstawicieli firmy, którzy nie chcieli mówić jeszcze o szczegółach oferty, kluczem do sukcesu ma być oferowanie pakietów usług multimedialnych (dostęp do internetu, MMS, WAP, wideoblogi itp.)."

Newsweek:

"Z nieoficjalnych informacji wynika, że za minutę połączenia w Play trzeba będzie zapłacić ok. 60 groszy, czyli mniej więcej tyle samo, ile żądają dziś Era, Orange i Plus. To może nie wystarczyć, by pokonać tradycyjną niechęć Polaków do zmiany operatora."

Z moich informacji wynika, że wersja przedstawiana przez "ŻW" jest wysoce prawdopodobna. Stawka w wysokości 60 groszy za minute nie jest rewelacją - ciężko jest nazwać to wojną cenową. W związku z tym wydaje mi się, że nieoficjalne informacje Newsweeka nie potwierdzą się.

Nie da się ukryć, że tysiąc minut w abonamencie za ok 100 zł. zwiastuje powtórkę z rewolucji w cenach, jaką spowodowało pojawienie się na rynku marki Heyah.

Pisałem już wcześniej o scenariuszach działań nowego operatora mających na celu pozyskanie klientów od działających już operatorów. Kolejne informacje, jakie otrzymuję potwierdzają moje wcześniejsze doniesienia, że P4 nie będzie korzystało z bazy danych nierzetelnych klientów, którą wykorzystują Era, Plus i Orange. Możemy się również spodziewać "dofinansowywania" procedur zmiany operatora z zachowaniem poprzedniego numeru.