Manx Telecom, operator świadczący swoje usługi na wyspie Man rozpoczął testy telefonii UMTS w paśmie 900 MHZ, które do tej pory wykorzystywane jest z powodzeniem przez telefonię komórkową drugiej generacji, czyli GSM.
Zastosowanie niższej częstotliwości (UMTS standardowo pracuje na 2100 MHZ), pozwoli na znaczne obniżenie kosztów budowy sieci, ponieważ im niższe pasmo częstotliwości, tym mniej nadajników trzeba postawić, by pokryć zasięgiem taką samą powierzchnię terenu.
Podobne sieci z powodzeniem funkcjonują już w krajach Azjatyckich oraz byłego ZSRR. Do potrzeb telefonii trzeciej generacji zaadaptowano tam częstotliwość 450 MHZ, która wcześniej służyła analogowym sieciom komórkowym (podobnym na polskiego Centertela).
Testy technologii UMTS i HSDPA dobywają się przy współpracy firm Lucent Technologies oraz Qualcomm.
Jak widać telefonia trzeciej generacji dopiero zaczyna wchodzić na właściwy poziom zaawansowania. Dziwne jest to, że kilka lat temu nikt nie pomyślał o wykorzystaniu niższych częstotliwości dla telefonii 3G. Gdyby tak się stało, więcej firm byłoby stać na budowę własnej sieci, a im więcej sieci, tym niższe ceny. Czyżby wielkie telekomy miały z tym coś wspólnego?
Tego nie dowiemy się nigdy, jednak wydaje się, że międzynarodowi operatorzy mieli interes w blokowaniu tego typu technologii. Założenie jest proste - im wyższe koszty budowy sieci, tym mniejsza ilość potencjalnych konkurentów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz