22 listopada 2006

Chce ktoś działajacy salon Orange? :)

Przedsiębiorca z Krakowa "odstępuje" działający od 5 lat salon Orange w centrum Krakowa. Czyżby interes przestał się opłacać? ;-)

Aukcja w serwisie Allegro.pl.

16 listopada 2006

Blueconnect sprzedaje się lepiej od prognoz

...informuje gsmonline.pl. Niewątpliwie cieszy mnie fakt coraz większej popularności mobilnego dostępu do internetu, jednak wydaje mi się, że sieć Era zapomniała o klientach, którzy nie potrzebują kart do transmisji danych lub nie wykorzystują przenośnego internetu bardzo intensywnie.

Są jeszcze klienci, którzy chcieliby korzystać z internetu za pośrednictwem swojej komórki (podłączając ją do komputera, lub bezpośrednio na wyświetlaczu telefonu). Niestety rozwój tego segmentu hamowany jest przez skandaliczny sposób liczenia danych. Paczka danych (500kb) kosztuje 70 groszy brutto, co oznacza, że połączenie z własną skrzynką poczty elektronicznej, lub jakakolwiek minimalna transmisja danych kosztuje aż 1,4 zł (paczki liczone są oddzielnie dla danych przychodzących i wychodzących).

Przyznam szczerze, że w moich oczach jest to jedyna, lecz poważna wada Tak Taka. "Normalne" taktowanie zachęciłoby na pewno nie tylko mnie do częstszego korzystania z mobilnego internetu.

14 listopada 2006

Nowa wersja FKN.PL

Wystartowała nowa, odświeżona wersja jednego z najpopularniejszych wortali telekomunikacyjnych FKN.PL. Serwis został w tym roku przejęty przez Onet.pl - wartości transakcji nie ujawniono, jednak wiadomo było, że twórca oraz poprzedni właściciel serwisu wystawił go na sprzedaż za kwotę 100 tyś. złotych.

Nowa wersja wortalu została przygotowana zgodnie z onetową estetyką. Układ całego serwisu jest jasny i przejrzysty. Pod względem merytorycznym przybyło testów najnowszych terminali oraz praktycznych poradników związanych z użytkowaniem telefonu. Widać, że zajęli się nim profesjonaliści :) Mi jednak sam układ treści nie przypadł specjalnie do gustu, być może jest to kwestia przyzwyczajenia...

Opiekę nad serwisem sprawuje jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy telekomunikacyjnych Jakub Kram (wcześniej Ignacy Kowalski ;). Według ostatnich statystyk FKN.PL miał blisko 300 tys. użytkowników każdego miesiąca. Od czasu przejęcia serwisu przez Onet, dane te nie są podawane.

05 listopada 2006

Czasu brak...

Dla wszystkich wiernych i niewiernych czytelników bloga kilka nowych postów, w tym dwa dłuższe teksty, które od jakiegoś czasu zalegają na dysku. Mam nadzieję, że Wam się spodobają :)

Przepraszam wszystkich za brak aktualizacji. W telekomunikacji od dłuższego czasu niewiele się dzieje. A i ja mam mniej czasu, przez nowe zajęcie, które pochlania mnie całkowicie. Nie jest ono niestety w żaden sposób związanie z telekomunikacją ale.. z czegoś trzeba żyć :/

Pozdrawiam!

Komórki w internecie - informacja czy dezinformacja?

Internet, jako medium komunikacja dostarcza nam wszelkiej wiedzy z wielu dziedzin. Jeśli mamy problem z naszym telefonem, lub nurtują nas pytania związane z jego obsługą, w poszukiwaniu odpowiedzi powinniśmy skierować się na stronę producenta naszego telefonu, nie zawsze daje to pożądany efekt. Źródeł informacji jednak nie brakuje.

Telefony komórkowe poprzez swoją ewolucję techniczną spełniają nie tylko podstawowe funkcje. Często znajdziemy w nich całą gamę innych opcji, które nijak mają wiele wspólnego z telekomunikacją, ot - choćby możliwość robienia zdjęć, nagrywania filmów, słuchania muzyki, lub - w smartfonach - pełnego wsparcia dla aplikacji biurowych. Większe możliwości terminali powodują, że nie jedna osoba gubi się w gąszczu menu i często nie zdaje sobie sprawy z możliwości, jakie drzemią w niewielkim telefonie. Producenci i operatorzy starają się dbać o to, żeby każdy użytkownik komórki umiał posługiwać się urządzeniem i korzystał z jego zaawansowanych funkcji, które niejednokrotnie mają związek z usługami świadczonymi przez siec komórkową.

Podstawowe źródło informacji o urządzeniu, jakim jest dołączoną fabrycznie instrukcja obsługi - wielokrotnie pomijana jest przez użytkowników. Nabywając telefon mało, kto interesuje się książeczką znalezioną w pudełku, lub po prostu brakuje nam czasu na jej lekturę. Dlatego napotykając problem w obsłudze telefonu, lub chcąc efektywniej go wykorzystać, zaglądamy na stronę internetową producenta czy operatora sieci z nadzieją, że pomoże nam ona wyjaśnić wszystkie wątpliwości w sposób precyzyjny, jasny i szybki. Co znajdziemy na stronach internetowych? Jakie informacje mogą być przydatne dla użytkownika i czy łatwo do nich dotrzeć? Czy producenci udostępniają takie same informacje i czy jednakowo dbają o użytkowników?

Czego szukamy?

Czego użytkownik może szukać na stronie internetowej producenta, lub operatora? Przeważnie wsparcia technicznego, czyli informacji o dodatkowym oprogramowaniu, które umożliwi wymianę danych z komputerem, sterowników, parametrów konfiguracyjnych, szczegółowych danych technicznych oraz dodatków estetycznych w postaci tapet, motywów kolorystycznych, lub dzwonków. O ile w Internecie znajdziemy tysiące stron poświęconych multimedialnym gadżetom, o tyle wszelkie rozwiązania techniczne nie są już tak łatwe do odnalezienia. Większość producentów komórek, na swoich stronach internetowych udostępnia specjalistyczne oprogramowanie pozwalające na wymianę danych pomiędzy telefonem a komputerem, sterowniki oraz elektroniczne wersje instrukcji obsługi. Problem w tym, że odnalezienie tych informacji wiąże się często z wielominutowym poszukiwaniem, lub koniecznością odwiedzenia anglojęzycznej wersji strony.

Nokia

Bardzo dobrze pod względem ergonomii wypada Nokia. Zakładka "Telefony" kieruje nas do strony poświęconej najnowszym oraz starszym modelom tego producenta. Kliknięcie któregokolwiek obrazka z telefonem przenosi nas do podstrony, na której uzyskamy szczegółowy opis parametrów technicznych urządzenia oraz odnośniki do pomocy technicznej, w tym dedykowanego oprogramowania oraz dodatkowych aplikacji wspomagających wykorzystanie zaawansowanych funkcji telefonu. Wśród nich znajduje się "kombajn" do obsługi komórki, czyli Nokia PC Suite dostępny również w wersji polskiej. Po instalacji programu nasz komputer będzie w pełni przygotowany do obsługi telefonu, dzięki niemu m.in. odczytamy wiadomości tekstowe na komputerze, przejrzymy pliki, oraz wykonamy kopię zapasową ustawień i danych. Oprócz aplikacji dla komputerów PC, na stronie Nokii znajdują się również aplikacje napisane w języku Java oraz programy przeznaczone dla platformy Symbian. Są to przede wszystkim programy, które znajdziemy w telefonie od razu po zakupie.

Sony Ericsson

Kolejny dominujący producent na polskim rynku, czyli SonyEricsson, w swoim serwisie internetowym również oferuje oprogramowanie kierowane do konkretnych modeli telefonów. Znajdziemy tam programy, które ułatwiają tworzenie tapet oraz dzwonków, przeglądanie plików zgromadzonych w telefonie, tworzenie wiadomości MMS przy użyciu komputera oraz katalogowanie i łatwe przeglądanie zdjęć. Wśród dostępnych aplikacji znajdziemy również sterowniki pozwalające na współpracę telefonu i komputera.

Motorola

Bardzo ubogo pod względem wsparcia technicznego prezentuje się strona firmy Motorola. Choć duża jej cześć dostępna jest w języku polskim, to nie pobierzemy z niej żadnego programu, który umożliwiałby współpracę telefonu z komputerem. Oprogramowanie takie dostępne jest na płycie wraz z oryginalnym kablem, za który trzeba niemało zapłacić. Motorola na swojej stronie stawia na treść płatną, czyli wszelkiego rodzaju gadżety multimedialne i upiększające telefon oraz programy napisane w języku Java, np. mobilnego klienta IM (instant massaging). Przy opisie każdego telefonu w lewym menu znajduje się link "do pobrania". W przypadku większości modeli znajdziemy tam jedynie gry, bądź inne rozrywkowe aplikacje.

Na wszystkich trzech opisanych strona są informacje odnośnie serwisu, szczegółowe opisy telefonów oraz instrukcje obsługi do pobrania. Wszyscy producenci mają w swoich serwisach działy często zadawanych pytań oraz słowniczki wyjaśniające pojęcia z zakresu technologii komórkowych. Dodatkowym atutem są również ustawienia konfiguracyjne, które możemy wysłać sobie na komórkę za pośrednictwem wiadomości SMS. Funkcję taką znajdziemy na stronach SonyEricssona oraz Nokii.

Samsung

Pod względem zawartości prawie wzorowo prezentuje się strona Samsunga. Informacje są w pełni spolonizowane a "download center" oferuje wyszukiwarkę produktów oraz system prostej filtracji, który umożliwia znalezienie plików przeznaczonych do odpowiedniego telefonu. Oprócz instrukcji obsługi, na stronie Samsunga znajdziemy dedykowane programy umożliwiające współpracę telefonu z komputerem.

Inni producenci

Sytuacja komplikuje się jeśli posiadamy telefon z logo firmy Sagem lub Benq-Siemens. Żadna z tych stron nie jest jeszcze w pełni spolonizowana. O ile Benq-Siemens jest dość młodą marką, to w przypadku Sagema, który zapowiada zdobycie pozycji czwartego producenta na polskim rynku, brak wsparcia technicznego w języku polskim trochę zaskakuje. Na zadnej z tych stron nie znajdziemy praktycznego oprogramowania przeznaczonego do telefonów komórkowych. Benq proponuje nam jedynie pobranie instrukcji obsługi w języku polskim. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku telefonów marki Philips.

U wszystkich wspomnianych producentów poza firmą Sagem znajdziemy specyfikację techniczną w języku polskim.

Do ważnych kwestii należy również czas ładowania się strony internetowej. Pod tym względem najlepiej wypadają strony Nokii oraz Samsunga.

Specyfikacje techniczne to niestety jedyne informacje, jakie znajdziemy na stronach operatorów komórkowych, na dodatek są one zawężone do opisów wszystkich modeli, które są, lub były sprzedawane u danego operatora. W większości specyfikacje te są jednak szczątkowe i głównie kładą nacisk na promowane usługi. Próżno szukać wsparcia technicznego, sposobów na rozwiązywanie problemów z terminalami itp. Ze strony sieci komórkowej jedynie konsultanci biur obsługi klienta mogą udzielić nam bardziej szczegółowych informacji.


Użytkownicy biorą sprawy we własne ręce

Użytkownicy poszczególnych marek telefonów tworzą swoiste społeczności, w których wymieniają się zdobytymi informacjami oraz doświadczeniami. Jeszcze parę lat temu bardzo popularne były listy dyskusyjne poświęcone konkretnym markom. Rola usenetu zmalała a prym wiodą obecnie specjalistyczne fora internetowe, na których znajdziemy szczegółowe informacje nie tylko na temat bieżącej obsługi telefonu ale również na jego ukrytych funkcji, bądź możliwości, jakie daje zmiana oprogramowania. Taki swoiste fankluby ma każda marka telefonów. I jako źródło informacji sprawdzają się one doskonale, głównie przez możliwość kontaktu z bardziej doświadczonymi użytkownikami.

Edukacja na niskim poziomie

Pomimo pełnej dostępności telefonów komórkowych oraz w dużej części Internetu, jako bardzo dobrego źródła informacji, użytkownicy komórek ciągle nie wiele wiedzą o swoich terminalach. Duża część nie pamięta oznaczenia lub nazwy modelu urządzenia, które noszą w kieszeni lub torebce. Wspomniane fora internetowe pełne są bardzo prostych pytań dotyczących podstawowych możliwości telefonów, na które cierpliwi administratorzy przeważnie odpowiadają. Zaczynając swoją przygodę z komórką lub nowym modelem warto przede wszystkim zaznajomić się z instrukcją obsługi, która w formie małej książeczki nie jest lekturą trudną i skomplikowaną. Gdy w nasze ręce trafia nowa komórka dobrze jest zabierać czasem ze sobą instrukcję do torebki lub plecaka by w wykorzystać ją w chwilach wątpliwości.

Przydatne linki:

www.nokia.pl
www.samsung.pl
www.motorola.pl
www.sagem.com
www.benq-siemens.pl
www.matrax.net - strona o telefonach Motoroli, dużo plików do pobrania, forum dyskusyjne
www.infonokia.pl - strona użytkowników telefonów Nokia

Uczmy się swoich komórek

Już wkrótce na polskim rynku pojawią się kolejni operatorzy komórkowi, będą oni kusić swoją ofertą głównie zaawansowanych użytkowników, świadomych nowoczesnych usług i udogodnień, jakie niosą one ze sobą. Nowy operator - P4 zapowiada akcje edukujące, które będą miały na celu zapoznanie użytkowników z nowoczesnymi usługami.

IQS QUANT Group przygotowało na zlecenie Project4 raport pod tytułem "Postrzeganie telefonów komórkowych". Wynika z niego, że użytkownicy coraz częściej interesują się funkcjami telefonów, które do tej pory były domeną innych urządzeń, jak możliwość słuchania muzyki i odtwarzania plików wideo, fotografowanie, zaawansowane funkcje zarządzania czasem lub możliwość surfowania po Internecie.

Według raportu telefon komórkowy przestaje być symbolem wyższego statusu społecznego, a co za tym idzie pełni inne - ważne dla użytkowników - funkcje, jak zaspokojenie potrzeby poczucia bezpieczeństwa (możliwość wezwania służb ratowniczych) oraz jednym z podstawowych narzędzi pracy, które sprzyja efektywności oraz mobilności. Pomimo tego, używamy telefonu głównie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Mniejsza część respondentów uważa swoją komórkę, jako odpowiednie urządzenie do robienia zdjęć, wysyłania wiadomości multimedialnych lub fotografowania.

Edukowanie użytkowników komórek to nie pomysł P4. Na przełomie maja i czerwca 2005, Heyah zorganizowała akcję polegająca na darmowym zdejmowaniu blokad simlock z telefonów. W dużych miastach obserwowaliśmy długie kolejki osób chcąc zrzucić ze swojego telefonu jarzmo blokady. Wiele osób było wcześniej przekonanych, że tego typu praktyki są nielegalne, lub powodują trwałe uszkodzenie telefonu. Heyah swoją akcją rozwiała te mity. Kampania złamała swoiste tabu na temat blokad simlok - użytkownicy telefonów przekonali się, że profesjonalne usunięcie blokady jest możliwe i dopuszczalne, a telefony kupowane u operatora nawet za złotówkę przechodzą na własność abonenta, który może zrobić z komórką wszystko. Co więcej - Heyah nie wymagała, by osoby chcące pozbyć się smilocka kupowały starter sieci lub wnosili jakiekolwiek inne opłaty.

"Podkreślaliśmy w naszej kampanii, że po usunięciu simlocka telefon może współpracować z każdą - nawet konkurencyjną - siecią" - mówi Agata Borowska, Rzecznik Prasowy sieci Heyah.

Na pierwszej konferencji prasowej spółki Project4, która na początku 2007 roku wystartuje jako czwarty operator komórkowy, prezes firmy zapowiedział, że operator będzie stawiał na zaawansowanych i wykształconych użytkowników telefonów.

"P4 będzie adresowało swoją ofertę do świadomych, wykształconych użytkowników. Będziemy prowadzić akcje edukacyjne, skierowane do nowych jak i dotychczasowych użytkowników telefonów komórkowych. Nie będzie to jednak "douczanie" klientów na temat usług czy oferty, a raczej edukowanie ich na temat tych usług, z których polscy użytkownicy nie korzystają jeszcze zbyt często (np. ściąganie plików muzycznych na telefony komórkowe, wideo-rozmowy). Pierwsze akcje edukacyjne powinny rozpocząć się już jesienią." - powiedziała mi Magdalena Sawicka, Rzecznik Prasowy spółki Project4.

Wszelkie inicjatywy mające na celu szerzenie wiedzy na temat nowych technologii w telekomunikacji mogą mieć bardzo korzystny wpływ na rynek. Schemat jest prosty - większa świadomość usługi powoduje naturalne zainteresowanie i ciekawość oraz więcej pomysłów na praktyczne rozwiązania dla nowoczesnych możliwości komunikacji. Co w konsekwencji zaowocuje większymi przychodami dla operatorów, zwiększonym popytem na telefony obsługujące multimedia oraz stworzy pole do działania dla wielu firm produkujących treści multimedialne i rozrywkowe dla urządzeń mobilnych. Podobne zjawisko obserwowaliśmy w chwili upowszechnienia się komórek - pojawiły się usługi oparte na wiadomościach tekstowych i MMS. Rozwój sieci 3G oraz spadek cen terminali przyczyni się do ewolucji tego typu usług w stronę pełnej multimedialności, co więcej - będą to oferty na każdą kieszeń, w przeciwieństwie do tych, proponowanych w chwili obecnej, np. przez serwis Orange Word.

Należy pamiętać, że użytkownicy sami potrafią się wyedukować. Jeszcze niedawno korzystanie z wiadomości multimedialnych było możliwe jedynie dzięki kilku dostępnym na rynku telefonom. Ceny również nie zachęcały - opłata za wysłanie MMSa początkowo sięgała nawet 4 zł! Po obniżeniu tej stawki oraz wprowadzeniu większej ilości telefonów w przystępnej cenie, które obsługiwały usługę, posiadacze telefonów samo zaczęli interesować się możliwościami, jakie oferowały ich telefony. Podobna sytuacja może mieć miejsce w przypadku wideo-rozmów oraz telewizji w komórce.

Barierą we wzroście liczby osób korzystających z multimedialnych funkcji telefonów komórkowych jest polityka cenowa rodzimych operatorów, którzy uparcie trzymają na wysokim poziomie opłaty za transmisję danych, przez co pobranie klipu multimedialnego, lub utworu muzycznego za pośrednictwem komórki wiąże się ze sporym wydatkiem. Na rynku brakuje również terminali, które będą wspierać, np. wideo-rozmowy, choć są one dostępne w ofertach promocyjnych, to nie każdy może pozwolić sobie na ich zakup. Można przypuszczać, że powodem takiego stanu rzeczy jest niedostateczny rozwój techniczny samej infrastruktury, zwiększony popy na telefony i usługi 3G spowodowałby prawdopodobnie zapchanie sieci. Wydaje się, jakby polscy operatorzy udostępniali usługi 3G tylko na pokaz, nie dopuszczając jednocześnie do nich przeciętnych użytkowników.

Najbliższe miesiące mogą jednak zmienić ten stan rzeczy. Jeśli operatorzy chcą czerpać zyski z zaawansowanych usług będą musieli bardziej zainteresować się edukacją użytkowników komórek, które nie służą już tylko do telefonowania lub wysyłania wiadomości tekstowych. Niskie ceny terminali i samych usług mogą nie wystarczyć. Pozostaje mieć nadzieję, że zapowiadana rewolucja na rynku pozytywnie wpłynie na świadomość użytkowników telefonów, dzięki czemu każdy będzie mógł się cieszyć wysokiej jakości usługami za rozsądną cenę.

Prezentacja agencji IQS Quant na temat postrzegania telefonów komórkowych dostępna jest na stronie internetowej operatora P4 (prezentacja PowerPoint).

Kolejna rewolucja w komórkach?

Wszystkim bardzo zajętym osobom, którym brakuje czasu na odsłuchiwanie wiadomości z poczty głosowej, z pewnością spodoba się nowa usługa, która ma zrewolucjonizować sposób posługiwania się usługą poczty głosowej.

Pewna bardzo przedsiębiorcza kobieta wpadła na pomysł, by nagrany głos przetwarzać na tekst pisany, który do adresata docierałby za pomocą SMSa. Taka forma wiadomości pozwala na bardziej dyskretne zapoznanie się z nią. Sam pomysł to jeszcze nie wiele. Wspomniana Pani to Christina Domecq - jej myśl szybko przerodziła się w czyn. Spółka mająca opracować odpowiednią technologię powstała w bardzo szybkim tępię. Efektem działań są umowy z dwoma największymi operatorami komórkowymi w Wielkiej Brytanii oraz 120 tys. klientów samej usługi, która została ochrzczona nazwą SpinVox.

Jak widać, dobrych pomysłów nie brakuje, a telefonia komórkowa jeszcze nie raz przejdzie rewolucję. Nie mówię tu o coraz szybszych technologiach przesyłu danych ani innych multimedialnych gadżetach, lecz o najprostszych usługach, które znane są nam z codziennego użytkowania.

Polecam artykuł na ten temat w polskim wydaniu Financial Times.

Używacie poczty głosowej? Bardzo zapracowane osoby z pewnością odpowiedzą, że tak.. Mi jednak usługa ta nigdy nie przypadła do gustu. Głównie ze względu na jej mało-ekonomiczny charakter. Zwróćcie uwagę, że około 90 proc. wiadomości zakończonych jest słowami: "zadzwoń do mnie", lub "oddzwoń proszę". Trzymając się zasady, że jeśli ktoś ma do mnie sprawę, to z pewnością dodzwoni się w odpowiednim momencie, pocztę głosową wyłączyłem :)

Testy sieci P4 już w grudniu

Już wkrótce faktyczna działalność nowego operatora P4 zacznie być bardziej widoczna. Rzeczpospolita informuje o testach sieci, które miałyby się rozpocząć już w połowie grudnia. Dziesięć tysięcy kart SIM trafi w ręce testerów. Swoją drogą ciekawe jest, w jaki sposób spółka będzie dobierać, bądź rekrutować rzeczonych?

Tak czy inaczej owa spora grupa osób testujących sieć będzie dobrym źródłem informacji oraz przecieków ;)

W chwili obecnej Project4 PILNIE poszukuje osób do testów połączeń roamingowych. Zainteresowanych odsyłam na stronę P4.